Codzienności światłem malowane..

„Krocz spokojnie przez ulice, pamiętaj jaki spokój jest w ciszy.” (JPK)

olikowe kadry

Zwyczajność niezwyczajna. Codzienności bez planu. Kadry udane i te mniej, ale ważne, ulubione. Czasem niewyraźne, mgliste, ziarniste. Czasem ostre i w kolorze. Bo różna jestem. To nie strona z portfolio. To moje miejsce. Jeśli masz ochotę towarzyszyć mi czasem w tej codzienności zdjęciowej będzie mi bardzo miło. Weź kubek kawy lub herbaty i przysiądź się.

Poznajmy się!

Początki kwarantanny 7/2020

04/18/2020 Codzienności, Miejsca

Od poniedziałku czeka nas złagodzenie niektórych obostrzeń związanych z koronawirusem. Raz na jakiś czas, choć rzadko, biorę aparat i idę przejść się okolicznymi ulicami. Zatrzymać w kadrach ten czas bo nie sądziłam, że coś takiego za mojego życia się wydarzy.. Choć nadal w mojej codzienności przeważają zdjęcia Dziewczynki. Te zdjęcia poniżej zrobiłam na samym początku wprowadzenia kwarantanny. Co mnie wtedy uderzało? Komunikaty na drzwiach, pustki na ulicach.. Jedna z głównych ulic miasta.. To były pierwsze dni kiedy zamknięto m.in. placeRead More

Święta bez rodziny – 6/2020

04/16/2020 Codzienności

To były pierwsze święta bez rodziców i brata. Każdy u siebie w swojej kwarantannie. Dziwnie bardzo. Zawsze spotykamy się wszyscy, łącznie z kotami. Wspólnie siedzimy przy stole, popijamy kawę do świątecznych ciast.. tym razem wszystko inaczej. Ale za to z uśmiechniętą Dziewczynką. Nasze pierwsze święta i od razu tak inne. Jest jednak i zaleta.. w końcu wzięłam przepis od mamy na babę drożdżową i jej sernik. Upiekłam sama. Baba w miarę wyszła, sernik trochę gorzej. Ale stwierdziłam „jakie święta, takiRead More

Coś dla siebie – 5/2020

04/09/2020 Codzienności

Odkąd jest z nami Dziewczynka w zasadzie sobie nie kupuję nic. No.. czasem czasopismo, czekoladę albo książkę – te rzadziej bo kiedy je czytać? Ale tak dla siebie to chyba kupiłam tylko raz jakąś koszulkę i plisowaną spódnicę, którą nie wiem kiedy założę, ale cholernie mi się podobała (; Tym razem dla poprawy swojej codzienności coś dla mnie. Minimalistyczne pierścionki. Jedyna bezkarna przy Dziewczynce biżuteria. Nie pociągnie, nie urwie. I noszę. Do dresu, do getrów, do bosych stóp i stertyRead More

Celebrowanie codzienności – 4/2020

04/06/2020 Codzienności

Codzienność w czasie koronawirusa to u mnie czasem jazda bez trzymanki z emocjami. Tak mają wrażliwce.. czują mocniej, widzą mocniej. Mocniej potrzebują wyciszenia. U mnie czasu na wyciszenie brak. Opieka nad Dziewczynką plus praca to praktycznie cała moja doba. Dlatego czasem staram się celebrować to co przyjemne i zachować wspomnienie w zdjęciu. Nie lubię słowa „celebrowanie” bo kojarzy mi się z czymś totalnie pustym jak pozowanie na ściankach.. ale niech będzie. Celebrowanie codzienności. Niedzielny poranek. Mój pierwszy w życiu własnoręcznieRead More

Odkażanie codzienności -3/2020

04/04/2020 Codzienności

Wydaje się, że moja codzienność niewiele się zmieniła. Przecież i tak większość czasu spędzałam w domu z Dziewczynką. „Wypadły” tylko spacery, wyprawy na spacery i spotkania rodzinne.. Tymczasem im dłużej obserwuję tym bardziej widzę jak bardzo sytuacja z wirusem wpłynęła na nasze zwykłe codzienne sprawy. Mycie zakupów, nie tylko owoców i warzyw jak dotychczas. Mam wtedy przy zlewie „strefę brudną” i „strefę czystą”. Nie sądziłam, że to co kiedyś projektowałam dla lokali gastronomicznych będę musiała stosować we własnym domu.. WszelkieRead More